piątek, 13 czerwca 2014

Yves Rocher Kuracja przeciw wypadaniu włosów - zakończenie testowania.

Krótko zwięźle i na temat, ponieważ dłużej rozpisałam się podczas pierwszego spotkania z kosmetykiem, o tutaj >>klik<<.



Można powiedzieć, że kuracja była dla mnie zbawienna w skutkach. Włosy nie lecą mi już garściami, chyba, że dopadnie się do nich moja Córusia ;). Zakola mi zarosły, czuje, że mam dużo małych włosków na głowie, ponieważ fryzura mi się zupełnie inaczej układa.

Cena zestawu to 76zł, ale są różne promocję i można ją kupić taniej, jeśli takowa mi się nawinie na pewno zrobię zapas. Poza tym wśród kuracji jest ona zdaje się, ze najtańsza.

Włosy zaraz po nałożeniu (jeśli robimy to na suche) są troszeczkę sztywne, jednak po ok. 1h są już normalne. Ja jednak wolałam odżywkę nakładać na mokre, wtedy nie miałam żadnych "efektów ubocznych". Już po zużyciu 1 fiolki poczułam efekty, po drugiej było znakomicie, a po trzeciej zakończyłam "leczenie", czwarta czeka na gorsze czasy :).

Gorąco polecam, naprawdę dziewczyny nie inwestujcie w drogie kuracje! Ta jest wystarczająco dobra! :)

xoxo

wtorek, 3 czerwca 2014

Wnioski z testowania produktów TESCO.

Trochę mnie nie było, a w międzyczasie udało mi się wykupić wszystkie produkty TESCO z kuponów  których pisałam >>tutaj<<.

Polskie jabłka Jonaprince słodkie, twarde - rzeczywiście takie były, naprawdę smaczne polecam :),
Avokado Hass - dość małe, zwykłe awokado,
Bułki wiejskie ciemne - smaczne, pewnie jeszcze kiedyś je zakupię,
Sałatka Florencka - ogólnie dość gorzka, jednak smaczna,
Musztarda Starofrancuska gruboziarnista - niezbyt smaczna, zostanę przy tej, którą używałam do tej pory,
Zioła prowansalskie mieszanka - dobre,
Pieprz czarny ziarnisty - dobry,
Papryka słodka mielona - dobra,
Kiełbaski bratwurst - dość słone, mężowi wyjątkowo nie posmakowały,
Rurki waflowe z mleczną czekoladą - PYSZNE!!!
Migdały w czekoladzie - WYŚMIENITE!!!
Black Gold herbata czarna z płatkami słonecznika i nagietka - dla mnie za mocna, dla męża nagietek jest fuj, ale mama korzysta i lubi :),
Chrupki kukurydziane z orzeszkami arachidowymi - niesmaczne, ale pewnie dlatego, ze nikt w moim gronie nie przepada za posmakiem orzeszków,
Smoothie sok mango i marakuja - bardzo smaczny,
Ziemniaki odmiana Agata - długo się gotują i w ogóle jestem na nie,
Olej rzepakowy - zwykły olej,
Tesco Płyn uniwersalny Majowy Bukiet - może być.

17 rzeczy, do 9 na pewno jeszcze wrócę, 4 są mi obojętne, a 4 okazały się porażką. Kampania TESCO była bardzo fajna, jedynym minusem było to, ze sklepy nie były przygotowane z ilością produktów i trzeba było zakupy powtórzyć, ale pewnie właśnie o to chodziło ;).

Do tego dostanę jakąś miłą niespodziankę za aktywne prowadzenie kampanii, ciekawe co to takiego będzie...? Lubię takie niespodzianki :).

edit. Prezentem jest karta podarunkowa do sklepu TESCO o wartości stu złotych, super prawda...?

xoxo

WYNIKI KONKURSU!

Zainteresowanie było nie małe, więc jest mi niezmiernie miło, że mamusie i tatusiowe poświęcili odrobinke czasu na ten konkursik.

Wygrywa Pani ANETA WNUK!
Wypowiedzią:
"Mój malutki synek Kubuś się nazywa. Na swoim pianinku zawsze chętnie grywa. mój mały łobuziak wszystkich zauroczy, swoimi psotami od rana do nocy. Wielki z niego łobuz, lecz grzeczny tez bywa, płatki z moich kwiatków, bardzo chętnie zrywa. Ciąga mnie za włosy, wbija swoje ząbki, tatuś do nas mówi "moje dwa gołąbki". Piękny ma uśmieszek od ucha do ucha, nawet kiedy krzyczę, on wcale nie słucha. Leżeć wcale nie chce, na rękach być lubi. Kiedy pije mleko wtedy nie marudzi. Kocham tego szkraba najmocniej na świecie, bo to jest po prostu MOJE super dziecię. :)"

Proszę o kontakt na email: fakendeju@gmail.com


Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział i zapraszam do obserwacji bloga, pod koniec czerwca odbędzie się KOLEJNY KONKURS! :)


xoxo