Ale już się kajam. Postanowiłam wspomóc moje włosy i przed zamówieniem tegoż całkiem przyzwoitego cenowo specyfiku, szukałam informacji, recenzji w internecie. Niestety niewiele sie dowiedziałam, także zapraszam Was na część pierwszą dotyczącą Kuracji przeciw wypadaniu włosów Yves Rocher.
Firma wszystkim raczej dobrze znana i przez większość konsumentek bardzo lubiana, kosmetyki bardzo dobre jakościowo całkiem niedrogo, szczególnie jeśli jest promocja.
Ja do samej kuracji, która składa się z 4 ampułek po 15 ml oraz "psikacza" zakupiłam szampon z tej samej linii.
No i sie naczytałam, że śmierdzi, że drogo, że coś tam. Tak więc byłam bardzo negatywnie nastawiona.
Szczególnie do motywu, w którym to mam rozprowadzić 1/4 ampułki na włosy! How...? ;O
Olejki, które wcieram do tej pory, niby w skórę głowy zawsze w większości lądowały na włosach.
No i jeszcze to łamanie wielkiej szklanej fiolki... Na samą myśl miałam pocięte ręce, wzięłam ten peerelowski wynalazek i cyk odłamałam, myślę cobie super, teraz się będę ciapać z tym psikaczem co to się go nakłada. Klik, chwila szoku i już, nic się nie wylewa - genialne!
No to teraz moje pytanie na ile wystarczy tego specyfiku(?). Zaczęłam nakładać tą "wodę" (bo taką ma konsystencję) na skórę głowy przekładając pasma co jakieś 2-3 cm, skończyłam, a tam jakby w ogóle kosmetyku nie ubyło, więc powtórzyłam czynność, tym razem nakładają co 0,5cm, no i jeszcze zostało, trochę już poirytowana nałożyłam byle gdzie i w końcu skończyłam.
Sprawy techniczne:
-jednorazowo nakładamy 1/4 ampułki,
-powtarzamy czynność co 2 dni.
Plusy:
-nie ma zapachu,
-po wyschnięciu włosy są lekko sztywne przy nasadzie, jednak szybko ten efekt mija,
-szampon 14,90zł (w promocji 7,45zł) z tej samej linii ma MIŁY zapach (wbrew tym wszystkim negatywnym opiniom, nieprzyjemnie to rzepa pachnie, albo kuku mojej córci),
-wydajne,
-podczas nakładania czuć przyjemny chłodek,
-nie drogie (w promocji oczywiście 38zł).
Minusy:
-po pierwszym zastosowaniu bark! Jak na razie jestem zadowolona. Czekajcie na część drugą i trzecią, przy okazji trzymając kciuki, żeby pomogło!
xoxo
Bede obserwowac kuracje bo mi wypadaja wlosy przez karminie piersia syna
OdpowiedzUsuńaaaa i gratulacje ! zostalas wyrózniona na Streetcom :)
UsuńTo u mnie winne jest karmienie córci, ale nigdy nie miałam mocnych włosów :(
UsuńDziękuję bardzo, zdziwiłam się, że mnie docenili w ten sposób;p